#2 Pierwsze e-spotkanie #Klub366 adminki i moderatorki

10 czerwca, dzień po moich 39 urodzinach na FB powstała grupa o nazwie #Klub366.

#Klub366 – grupa na FB

Przed kilkoma dniami podczas rozmowy z moją córką padły słów: „Nie wystarczy nie być rasistą, nie wystarczy nie robić krzywdy innym ludziom. Trzeba działać. Zrób coś! Przecież możesz”.

Te kilka dni chodzenia z tą myślą, bycia z tą myślą „zrób coś! przecież możesz”, wydarzenia ostatnich dni, demonstracje, covid, koniec webinarów „Jak nie zwariować podczas pandemii?”, projekty, którymi się zajmuję, ludzi których znam, kobiety, które są dla mnie inspiracją przyczyniły się do powstania pomysłu #Klub366.

Proszę Was, abyśmy na stałę wprowadziły ten # – #Klub366.

Klub jest ideą kobiet, Polek z całego świata! Jest trybutem dla równości, ponadczasowości, wsparcia, ale też akceptacji dla odmienności i różności, dla wyjątkowości, którą każda z nas ma!

Dziś mówię: łączmy się, inspirujmy, bo możemy! Możemy w ciepły i wdzięczny sposób wspierać inne kobiety w potrzebie. Róbmy razem projekty na rzecz tych osób, które możemy wesprzeć w różny sposób, na przykład inspirując do działania, do zmiany, albo po prostu oferując im swoją obecność. 

#klub366niedladyskryminacji

***

Dziś chcę Ci powiedzieć o naszym pierwszym spotkaniu na Zoom.

W #Klub366 18.06.20 spotkały się 3 adminki i 5 moderatorek grupy na FB #Klub366. Część moderatorek, które nie mogły finalnie dołączyć przesłały przeprosiny. Część oficjalna spotkania trwała godzinę.

A oto jego agenda

12.00 powitanie

12.10 O ebooku z wierszami technicznie

12.20 Charakter grupy

12.30 Co można umieszczać na grupie

12.40 Rola adminów

12.45 Rola moderatorów

12.50 Pytania

13.55. Zakończenie spotkania

Co-hostem były Patrycja Mordon & Marta Rzeszot

Pierwsza część spotkania ‘Powitanie‘ zamiast 10 minut trwała 40.

W grupie panowała atmosfera przyjaźni, akceptacji i otwartości.

Jako host spotkania odpowdziałam na pytania dotyczące e-booka. Już zawiązały się pierwsze przyjaźnie fejsbukowe, gdyż osoby biorące udział w spotkaniu w takim składzie widziały się pierwszy raz w życiu. Nie stanowiło to jednak dla nikogo bariery.

Spotkanie zakończyłam na czas, o 13.00, ale część osób została jeszcze, aby wspólnie porozmawiać o planach i o tym, jak bardzo odbiegamy od ideałów.

To było zdrowe i owocne spotkanie. Dziękuję, że byłyście ze mną.